Swoje walki wygrali: Krzysztof Małecki, Oskar Rokaszewicz, Wioletta Kowalska, Mariusz Lach, Dominik Konieczny i Patryk Sagan (przez K.O). Niestety, stosunkiem głosów 2:1 walkę przegrał Dawid Kukła. Remisem zakończyła się walka pokazowa między Tomaszem Karpińskim, a Rafałem Tęczą.
Jeśli chodzi o walki o pas mistrzowski to: Patrycja Krawczyk pokonała Patrycję Gorzko. Zawodniczki stoczyły ze sobą bardzo ciężki pojedynek i zwycięstwo kosztowało Patrycję bardzo wiele wysiłku.
Sukces odniósł również Mateusz Hiki, który pokonał Grzegorza Lenarta. Ich walka również była widowiskowa, ale Hiki poradził sobie lepiej niż w ubiegłym roku, gdy sięgał po pas. Pretendent miał spore problemy w pojedynku z głogowianinem. i ostatecznie nie znalazł sposobu na pokonanie go. Warto przypomnieć, że gdy w zeszłym roku Mateusz zdobył pas, z mediami po walce rozmawiał leżąc obłożony lodem. Tym razem obyło się bez tego, a głogowianin był w dużo lepszej kondycji.
W walce wieczoru Maciej Domińczak pokonał Jakuba Jasiona. To nie był łatwy pojedynek, ale głogowianin konsekwentnie punktował po kolejnych przemyślanych ciosach.
Kilkugodzinna gala była pełna emocji. Nie zawiodła też publiczność, która wypełniła głogowską halę niemal w całości. Czy gala stanie się jednak cykliczną imprezą, na stałe wpisującą się w kalendarz lokalnych zawodów sportowych. Maciej Domińczak ma nadzieję, że tak.
- Chciałbym, aby stała się ona imprezą cykliczną, choć raczej nie podejmę się już bycia jednocześnie organizatorem i zawodnikiem - mówił. - Połączenie tego było bardzo trudne i raz w zupełności mi wystarczy - dodał sportowiec.
Mówili po walce:
Mateusz Hiki
Muszę przyznać, że po cichu liczyłem na nokaut. Co prawda nie udało się, ale i tak jestem zadowolony z poziomu, jaki zaprezentowałem w Głogowie. Cieszę się również z tego, że przeciwnik także prezentował wysoki poziom. Dziękuję mu za to, bo nie lubię łatwych zwycięstw. Bardzo dziękuję za gorący doping wszystkim kibicom, znajomym, rodzinie. To bardzo mi pomogło, gdy walczyłem na ringu.
Patrycja Krawczyk
Bardzo chciałam wygrać i użyłam na ringu całej mojej mocy, aby zrealizować ten cel. Muszę przyznać, że ostatnimi czasy nie byłam w najlepszej formie. Co więcej na kilka dni przed walką przytrafił mi się pobyt w szpitalu, dlatego tym bardziej cieszę się z wygranej. Jakie wnioski po walce? Muszę jeszcze popracować nad prawymi ciosami, by takie uderzenia kończyły się dla przeciwników nokautem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
