Huta to nie fabryka czekolady

Nadchodzące święto hutników to idealna okazja na to, by przedstawić pracowników głogowskiego zakładu.
Jednym z pracowników głogowskiej huty, który w tym roku otrzyma odznaczenie "Zasłużony dla KGHM" jest Tomasz Gierus, Główny Specjalista do spraw ochrony powietrza w zakładzie. Pan Tomasz odpowiada za to, co z głogowskiej huty "wylatuje" do atmosfery oraz bada jakość powietrza którym oddychamy. Do jego obowiązków należy sprawdzanie, czy w którymś miejscu nie dochodzi do przekroczeń norm i w przypadku jeśli jest takie zagrożenie, zapobieganie temu.

- Huta to nie jest fabryka czekolady. Zakład przemysłowy zawsze będzie wypuszczał do atmosfery różne substancje. Naszym obowiązkiem jest ograniczanie tego tak, żeby dbać o zdrowie mieszkańców okolicy - mówi Tomasz Gierus. - Teraz jest już znacznie lepiej niż przed laty. To znam co prawda tylko z opowieści, ale podobno w latach 70 i 80-tych na mieście czasami ciężko było oddychać - dodaje.
W hucie pan Tomasz pracuje od 23 lat. Od początku jego stanowisko związane jest z działem ochrony środowiska. Najpierw był tam kontrolerem, później awansował na obecne stanowisko. Jego praca nie polega jednak na siedzeniu w biurze. Razem ze swoimi inspektorami chodzi po różnych miejscach w hucie, by sprawdzać prowadzenie procesów produkcyjnych tak, aby jak najmniej szkodzić środowisku naturalnemu. Czasem wymaga to wspięcia się na wysoki komin.
Prywatnie pan Tomasz jest mężem Julity oraz ojcem 23-letniej Anny oraz 19-letniej Karoliny. Głowa rodziny uwielbia spacery i czasem zabiera wszystkich na wyprawę po lasach otaczających hutę. Najbardziej jednak pan Tomasz lubi spacery po mieście.
- Polecam je każdemu. Kiedyś jeździłem wszędzie autem, ale odkąd zacząłem chodzić po mieście pieszo, odkryłem wiele urokliwych miejsc. Dziennie poświęcam na spacery kilka godzin - dodaje.
Głogowianin przyznaje, że jest dumny z odznaczenia i cieszy się, że jego praca została doceniona.