Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni postawili się wójtowi

Grażyna Szyszka
Radni gminy Radwanice nie zgodzili się na propozycję wójta, by o 40 groszy podnieść cenę ścieków. Większość z nich stwierdziła, że podwyżka to nie jest sposób na rozwiązanie kłopotów Zakładu Usług Komunalnych, a jedynie drenowanie kieszeni mieszkańców gminy.

O zwiększenie cen ścieków wnioskował nowy kierownik ZUK Piotr Hrywna. Przekonywał radnych, że pieniądze są potrzebne na wymianę pomp, które mogą się zepsuć w każdej chwili.
- My nie zarabiamy, a pokrywamy jedynie koszty utrzymania - mówił na sesji. - Utrzymujemy się z opłat za wodę ścieki oraz z budżetu gminy. Z mojej obserwacji wynika, że do ściekowej kanalizacji trafia niemal wszystko, co sprawa, że dochodzi do awarii. Aby je szybko i sprawnie usuwać musimy mieć pieniądze - dodał kierownik wyliczają, że przychód z podwyżki wyniósłby 28 tys. zł.

Wójt gminy Paweł Piwko przekonywał, że podwyżka nie jest zbyt wielka, ale konieczna.
- Kierownik buduje zaplecze, które przez ostatnie dwa lata nie działało dobrze - mówił wójt. - Nie ma narzędzi, więc na ich zakup trzeba pieniędzy. Owszem, mogę je zabezpieczyć w budżecie gminy, ale on nie jest z gumy. Nie wybuduje wtedy parkingów, chodników, nie wyremontuję ulic.

Jednak radni nie przyjęli argumentacji ani kierownika Hrywny, ani wójta Piwki. Zarzucali wójtowi, że planowaną podwyżkę zataił przed nimi, bo jeszcze w wakacje nie było o tym mowy.
- Może dla pana 40 groszy podwyżki to nie jest dużo, ale jakby pan miał trójkę dzieci w wieku szkolnym i zarabiał dwa tysiące, to może by pan zrozumiał mieszkańców, których my radni reprezentujemy. Może czas pochylić się nad pańskimi zarobkami - kontrował radny Grzegorz Saja. - Wtedy by pan może lepiej zrozumiał ludzi.

Na podwyżkę ścieków nie zgadzała się też przewodnicząca rady Adriana Lebid.
- W poprzedniej kadencji był pan radnym, panie wójcie i sam pan głosował przeciwko podwyżce - mówiła. - Nie będę głosować za, bo moi wyborcy by mi tego nie wybaczyli. Uważam, że dla ZUK potrzebna jest nowa strategia zakładu, a nie podnoszenie cen.

Powiadomili NIK i CBA

Podczas sesji radni powiadomili wójta, że wysłali NIK i CBA pismo z prośbą o przeprowadzenie kontroli zakończonej w ubiegłym roku budowy sieci kanalizacyjnej Borów - Przesieczna - Jakubów. Radny Grzegorz Saja uważa, że inwestycja ma wiele usterek, a wiele prac nie zostało wykonanych. Brakuje między innymi krawężników i fragmentów jezdni. W piśmie jest też informacja o tym, że gmina miała wypłacić wykonawcy ponad 40 tys. zł za zbudowanie przyłącza do jednego z domów na terenie gminy, a w rzeczywistości to właściciel domu je zrobił i zapłacił za to z własnej kieszeni. "Obawiamy się, że kolejne inwestycje, które czekają nas w gminie, będą w ten sam sposób prowadzone. Narazi to budżet gminy kolejny raz na straty, a na taką niegospodarność nie możemy sobie pozwolić" - czytamy w piśmie.

Wójt Paweł Piwko, pytany przez radnych o tą konkretną inwestycję stwierdził, że dla niego sprawa jest zamknięta, bo inwestycja posiada wszelkie odbiory, a niemal wszystkie zgłoszone usterki są już poprawione.
============11 Zdjęcie Autor(52988203)============
Fot. grażyna szyszka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska