Górnik Zabrze dzięki rewelacyjnej grze w rundzie wiosennej otworzył sobie historyczną szansę na medal. W tym kontekście ekipa Jana Urbana w każdym meczu na finiszu sezonu zdawać będzie wielki egzamin, a rozpoczęła tę serię od starcia z ŁKS-em Łódź, którego przed degradacją uratować może już tylko cud.
Ponad 20 tysięcy kibiców wierzyło, że gospodarze wywiążą się z roli faworytów. Już pierwsze minuty pokazały, że kluczem do sukcesu ma być piorunująca szybkość skrzydłowych, z którą już wielu rywali Górnika nie potrafiło sobie poradzić. Zabrzanie atakowali, ale w decydujących momentach brakowało precyzji, a może przede wszystkim zimnej krwi. Za to w 12 minucie Górnik dostał poważne ostrzeżenie. Po rzucie rożnym Kay Tejan uderzył głową, piłka po fryzurze Kryspina Szcześniaka minimalnie zmieniła kierunek i Daniel Bielica tylko instyktownie zdołał ją odbić.
W 25 było już jednak 1:0! Kolejna pomysłowa akcja zabrzan, wrzutka w pole karne Borisa Sekulicia i interwencja Kamila Dankowskiego. Piłkarz ŁKS-u, będący synem znanego byłego piłkarza Górnika, odbił jednak piłkę głową wprost do Szymona Czyża, a ten bez przyjęcia, uderzeniem z woleja, zdobył swoją czwartą bramkę w tym sezonie.
ŁKS szukał wyrównania. Najbliżej był... Dankowski, ale jego główka minęła słupek o pół metra i zamieniła się jedynie w rzut rożny. Nadzieje gości zgasły szybko. W 35 minucie Lawrence Ennali ruszył z 35 metra i zamienił łódzkich obrońców w tyczki slalomowe, dobiegł do Aleksandra Dobka i zamknął rajd swoim piątym już golem.
Owacja na trybunach sięgnęła zenitu, a Dani Pacheco w symbolicznym geście wyczyścił buty niemieckiego piłkarza.
Po przerwie koncert Górnika trwał nadal. Absolutną dominację podkreślił w 60 minucie młodzieżowiec Kamil Lukoszek strzałem z dystansu tuż pod złączenie słupka i poprzeczki łódzkiej bramki.
Fetyn na Arenie Zabrze nie był juz w stanie zepsuć nawet gol ŁKS-u strzelony przez Daniela Ramireza przy biernej postawie obrony Górnika, co wywołało widoczną złość u trenera Jana Urbana. Po tym zdarzeniu Górnik wziął się w garść i za sprawą Felipe Nascimento (asysta Sebastiana Musiolika) postawił kropkę nad i.
A wkrótce potem mecz się zakończył i Górnik wskoczył na drugie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy!
Zobaczcie zdjęcia z meczu Górnik Zabrze - ŁKS Łódź.
Górnik Zabrze - ŁKS Łódź 4:1 (2:0)
1:0Szymon Czyż (25), 2:0 Lawrence Ennali (35), 3:0 Kamil Lukoszek (63), 3:1 Daniel Ramirez (84), 4:1 Felipe Nascimento (90)
GórnikBielica - Sekulić (78. Olkowski), Szcześniak, Janicki, Janża - Pacheco, Rasak (78. Nascimento) - Lukoszek, Czyż (60. Podolski), Ennali (60. Musiolik) - Kapralik (78. Kozuki).Trener: Jan Urban.
ŁKSBobek - Dankowski, Mammadov, Gulen, Durmisi - Louveau (80. Ceijas) - Tejan (74. Janczukowicz), Ramirez, Hoti (60. Letniowski), Balić (74. Szeliga) - Jurić (60. Młynarczyk). Trener: Marcin Matysiak.
Żółte kartkiPacheco, Szcześniak - Gulen, Durmisi, Louveau
SędziowałDaniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów20.253
Nie przeocz
- Poznaliśmy wycenę strat na Stadionie Śląskim po meczu Ruch Chorzów - Górnik Zabrze
- Wielka radość fanów GKS Katowice. Mistrz Polski odrobił straty ZDJĘCIA KIBICÓW, MECZU
- Prawie 23 tysiące kibiców Górnika Zabrze dało popis mocy. Legia była jednak za mocna
- Fani Ruchu Chorzów wiwatowali po ostatniej akcji meczu z Rakowem ZDJĘCIA KIBICÓW
Musisz to wiedzieć
- Mistrz odzyskał fotel lidera. Wielka radość fanów jastrzębian ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU
- Kibice na meczu MKS Dąbrowa Górnicza - Trefl Sopot mieli emocje do końca! ZDJĘCIA
- Zagłębie Sosnowiec bez trenera! Aleksandr Chackiewicz nie poprowadził treningu
- Wielka radość fanów GKS. Tyszanie o krok od medalu ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU
Bądź na bieżąco i obserwuj
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?