Najpierw zawiadomienie do prokuratury, teraz wniosek o odbudowę zgodnie z pierwowzorem
Ponad 120-letnia willa przy al. Kasprowicza 23 została zrównana z ziemią w sobotę (2 marca). Okazało się, że wyburzenie zabytku inwestor przeprowadził bez wymaganych zgód - zarówno od wojewódzkiego konserwatora zabytków, jak i Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.
- W tych okolicznościach nie możemy zareagować inaczej, niż zawiadomieniem prokuratury – zareagował wiceprezydent Wrocławia, Jakub Mazur.
Zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa złożyli również we wtorek (5 marca) działacze nowej Lewicy. Na podwójnym zawiadomieniu prokuratury sprawa się nie zakończyła. Przewodniczący rady miejskiej Wrocławia Sergiusz Kmiecik złożył wniosek do wojewódzkiego konserwatora zabytków z prośbą o nakaz przywrócenia budynku do stanu pierwotnego.
- Wojewódzki Konserwator zabytków może nakazać doprowadzenie budynku do stanu poprzedniego, a nawet doprowadzenia go do jak najlepszego stanu. Wiceprezydent Wrocławia Jakub Mazur złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Ja natomiast złożyłem wniosek do wojewódzkiego konserwatora zabytków z prośbą o nakazanie odbudowy willi - mówi Sergiusz Kmiecik.
Jednocześnie nazywając osoby odpowiedzialne za wyburzenie "barbarzyńcami":
- Chodząc codziennie aleją Kasprowicza do szkoły, zawsze lubiłem przechodzić na tę „nieparzystą” stronę alei, aż do skrzyżowania z Bończyka, to był magiczny kawałek. Najprzyjemniejszy fragment wędrówki do codziennych obowiązków. Nie zgadzam się na ten akt niszczenia klimatu Karłowic. Mam nadzieję, że stojący za tym barbarzyńcy odpowiedzą za swoje postępowanie.
We wniosku przewodniczący Sergiusz Kmiecik powołał się na art. 45 z ustawy o ochronie zabytków. Ustęp pierwszy tego artykułu mówi:
„W przypadku, gdy bez wymaganego pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków lub w sposób odbiegający od zakresu i warunków określonych w pozwoleniu wykonano przy zabytku wpisanym do rejestru:
1) prace konserwatorskie lub restauratorskie,
2) roboty budowlane,
3) badania konserwatorskie,
4) badania architektoniczne,
5) inne działania, o których mowa w art. 36 pozwolenie konserwatora zabytków ust. 1 pkt 6–8 i 10–12
– wojewódzki konserwator zabytków wydaje decyzję nakazującą przywrócenie zabytku do poprzedniego stanu lub uporządkowanie terenu, określając termin wykonania tych czynności, albo zobowiązującą do doprowadzenia zabytku do jak najlepszego stanu we wskazany sposób i w określonym terminie”.
O wydanie decyzji nakazującej odbudowę zabytku w historycznym kształcie zawnioskowali również działacze Nowej Lewicy. W ich wniosku jest mowa jeszcze m.in. o nałożeniu na sprawcę wyburzenia maksymalnej kary, wynoszącej 500 tys. zł.
Nielegalne wyburzenie willi wywołało potężne oburzenie wśród mieszkańców Wrocławia
W dzień rozbiórki zabytku, na miejscu interweniowała policja, która wylegitymowała dwie osoby pracujące na terenie zabytku. Mężczyźni podali, że mieli stosowne pozwolenia na wykonanie prac rozbiórkowych. Niedługo później sytuację skomentował wojewódzki konserwator zabytków Daniel Gibski, mówiąc w rozmowie z „Gazetą Wrocławską”, że nie miał na ten temat żadnej wiedzy i nie opiniował wyburzenia. Jakiś czas temu właściciel obiektu wnioskował u niego o możliwość rozbudowy domu, ale spotkał się z negatywną opinią konserwatora.
Rozbiórka jest więc prawdopodobnie samowolą budowlaną, co określa art. 108 i 110 ustawy o ochronie zabytków. Zgodnie z jej wytycznymi, za zniszczenie zabytku grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Więcej o okolicznościach pisaliśmy tutaj:
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?