We wtorek (16 kwietnia) policjanci ujawnili kolejne szczegóły w sprawie próby zabójstwa w Sobótce, do której doszło w czwartek (11 kwietnia) około godz. 21. Według najnowszych ustaleń wrocławskich śledczych, groźny atak nożownika był pokłosiem sąsiedzkiego konfliktu.
Okazuje się, że 39-letni mieszkaniec miejscowości ranił swojego 31-letniego sąsiada nożem, ponieważ był przekonany, że tamten go okradł. Policjanci sugerują, że sprawca mógł być pod wpływem alkoholu.
- W tej sytuacji to nieporozumienie sąsiedzkie mogło skończyć się śmiercią człowieka. Podejrzenie kradzieży w pomieszczeniach gospodarczych, które wywoływało awanturę między mężczyznami, przyniosło nieoczekiwany skutek. Tym bardziej, że emocje i alkohol są bardzo złym doradcą i często czynnikiem eskalującym konflikt - przekazuje st. asp. Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Zaatakowany mieszkaniec Sobótki trafił do szpitala. Przypominamy, że jego 39-letni sąsiad zadał mu wiele ciosów nożem w brzuch. Na szczęście lekarzom udało się uratować życie mężczyzny.
Sprawca zdarzenia został zatrzymany. 39-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu kara dożywocia. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
W tej miejscowości doszło do ataku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?